Bardzo często podczas spotkań z naszymi Klientami z Niemiec padają komentarze pod adresem polskiej rzeczywistości gospodarczej. Słyszymy, że w momencie wjazdu do Polski przybysza z zagranicy ogarnia wrażenie dynamiki – wiele się u nas dzieje: liczne budowy, modernizacje, remonty… a do tego na każdym kroku spotkać można energiczne osoby, mimo typowo polskiego narzekactwa, z optymizmem patrzące w przyszłość. Czuje się sporo dobrych chęci, które – wbrew przysłowiu – przekładają się na wspólny sukces. Zgliszcz, o których mowa w światku politycznych przepychanek, jakoś nie widać – jak okiem sięgnąć. Tylko skąd ta ekscytacja polską dynamiką właśnie u Niemców?